Sprawa spalarni śmieci niestety nadal nie jest zamknięta. Ryzyko budowy nie zostało zażegnane, choć robimy wszystko co w naszej mocy aby powstrzymać budowę zarówno spalarni, jak i innych niekorzystnych instalacji w tym miejscu. Poniżej krótkie podsumowanie na jakim jesteśmy etapie.

Plakat do wydruku: www.stopspalarni.pl/plakat.pdf

‼️ Sprawa spalarni wkroczyła na żmudny etap sądowy i toczy się dwutorowo.
‼️ Fortum odwołało się od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA).
‼️ Równolegle WSA powinien wkrótce podjąć sprawę skandalicznych zapisów miejscowego planu, który otworzył drogę do uciążliwych przedsięwzięć.
‼️ Walcząc ze spalarnią dotarliśmy nawet do Sejmu.
‼️ Wszystko wskazuje na to, że czeka nas jeszcze długotrwała i kosztowna przeprawa formalno-prawna, ale… czas gra na naszą korzyść!

Trzeci etap walki z Fortum

Korporacja Fortum nie zrezygnowała z zabiegania o budowę spalarni śmieci. Przypomnijmy, że firma dwukrotnie już otrzymała odmowę wydania tzw. decyzji środowiskowej, niezbędnej do budowy spalarni. Korporacja walczy jednak dalej, bo w grę wchodzą – bez cienia przesady – miliardy na spalaniu śmieci. To nie puste słowa, wynika to z dokumentów przedłożonych przez samo Fortum.

Obecnie postępowanie przeniosło się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA), gdzie Fortum zaskarżyło ostatnie orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Firma niewątpliwie liczy, że protestująca społeczność w końcu zmęczy się i zniechęci, co otworzy drogę do budowy spalarni. My jednak cały czas trzymamy rękę na pulsie i aktywnie uczestniczymy w postępowaniu składając ekspertyzy prawne dowodzące, że mamy rację.

Jesteśmy przekonani, że wygramy tę walkę. Do tego upływ czasu gra bezsprzecznie na naszą korzyść.

Walczymy również o zmianę planu

Równolegle do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego ⚖️ trafiły skargi na skandaliczne zapisy miejscowego planu i jeszcze bardziej skandaliczny tryb jego uchwalania. Pierwszą skargę WSA w tej sprawie złożył już w listopadzie ub.r. Wójt Gminy Długołęka Wojciech Błoński. Indywidualne i zbiorowe skargi składali też mieszkańcy, ale jak na razie WSA odrzuca je twierdząc, że nie wykazano interesu prawnego. Oczywiście odwołujemy się do NSA.

Przypomnijmy, że w czerwcu br. czworo Radnych Gminy Wisznia Mała złożyło nawet oświadczenie, że zostali wprowadzenie w błąd przez Wójta Gminy oraz Kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego. 🧐

Radni uważają, że doszło do naruszenia jasności i przejrzystości procedury planistycznej, zabrakło dyskusji nad zmianami, mydlono oczy parkiem logistycznym, a jakby tego było mało brak było możliwości poinformowania mieszkańców w sposób „zwyczajowo przyjęty”, bo Biskupice to tylko obręb planistyczny, miejscowość o tej nazwie nie istnieje, nie ma tablic, nikt tam nie mieszka – to oświadczenie to bardzo mocny argument za unieważnieniem planu.

Jakby tego było mało, niedawno dotarliśmy do nowych, bulwersujących, okoliczności uchwalania miejscowego planu i liczymy że w tej sytuacji Jarosław Obremski – Wojewoda Dolnośląski wniesie własną skargę. Ten wątek postępowania jest rozwojowy i niewykluczone, że nawet trzyliterowe „firmy” ostatecznie zajmą się kwestią uchwalania planu. Czas pokaże…

Dotarliśmy nawet do Sejmu!

Z naszymi działaniami dotarliśmy nawet do Sejmu RP. 17 października br. uczestniczyliśmy w posiedzeniu Parlamentarnego Zespół ds. Energetyki oraz Transformacji Energetycznej i Górniczej w Polsce, 14 listopada w posiedzeniu Parlamentarnego Zespołu ds. Środowiska, Energii i Klimatu, a 18 listopada podczas Konferencji w Sejmie „Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta. Szanse i zagrożenia”.

Podczas wszystkich wystąpień prezentowaliśmy szkodliwość spalarni odpadów w kontekście gospodarki odpadami, negatywny wpływ na zdrowie, środowisko i klimat. To jeden z elementów działań obliczonych na powstrzymanie budowy kolejnych spalarni w naszym kraju.

Reprezentowali nas (kolejność alfabetyczna): radca prawny Marcin Gruszko, Leszek Kędzior, profesor Maciej Oziembłowski oraz Jarosław Żugaj.

Prorosyjska korporacja Fortum

W toku naszych działań ustaliliśmy, że mamy do czynienia z prorosyjską korporacją. Okazuje się, że korporacja Fortum znaczną część biznesu prowadzi w Rosji, dostarczając tam ponad połowę ciepła i wspólnie z Gazpromem kontrolując kilkadziesiąt elektrociepłowni, na czym tylko w ubiegłym roku zarobiła pół miliarda euro.

Fortum świadczy na rzecz Rosji strategiczne usługi energetyczne na sporym obszarze kraju, które są niezbędne do funkcjonowania państwa i przemysłu (w tym prawdopodobnie także przemysłu zbrojeniowego). Pośrednio wspiera więc ataki rakietowe na Ukrainę i jej infrastrukturę energetyczną.

Warto dodać, że Fortum w Rosji działa od wielu lat, a Александр Чуваев, szef rosyjskiego Fortum jest jednocześnie wiceprezesem całej korporacji Fortum i został nawet odznaczony przez Putina „orderem przyjaźni” (орденом Дружбы).

Czas gra na naszą korzyść…

…ale potrzebujemy wsparcia. Mówi się, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale warto na koniec poruszyć jeszcze kwestię finansów. Specjalistyczne usługi prawne, ekspertyzy składane w toku postępowań, a także działania informacyjne i promocyjne, dzięki którym protest jest cały czas widoczny, wszystko to kosztuje i to niemało…

Same ekspertyzy prof. Szewczyka kosztowały dotąd blisko 30 tys. zł (pierwsza 18,3 tys. zł, druga 11 tys. zł)! Bez nich nie bylibyśmy jednak przekonani o ostatecznym zwycięstwie w które cały czas wierzymy.

Dlatego gorąco apelujemy o wsparcie. Żebyśmy za jakiś czas nie obudzili się w cieniu komina… 😤

Jak możesz pomóc?

Przelej datek na konto:
Stowarzyszenie Nasze Pawłowice i Ramiszów
nr 31 1240 6768 1111 0010 3650 2344
(z dopiskiem: na cele statutowe)

Wpłać na Zrzutkę: zrzutka.pl/c6gsd6

Aktualne informacje

Profil „STOP wrocławskiej spalarni” na Facebooku: www.facebook.com/stopspalarni.wro