Dopytujecie na jakim etapie jest sprawa spalarni, zatem poniżej krótkie podsumowanie dla osób, które nie śledzą profilu systematycznie.
➡️ Sprawa spalarni wkroczyła na żmudny etap sądowy i toczy się dwutorowo.
➡️ Fortum odwołało się od decyzji Samorządowego Kolegium Odwoławczego do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego (WSA).
➡️ Równolegle WSA powinien wkrótce podjąć sprawę skandalicznych zapisów miejscowego planu, który otworzył drogę do uciążliwych przedsięwzięć.
➡️ Wszystko wskazuje na to, że czeka nas jeszcze długotrwała i kosztowna przeprawa formalno-prawna, ale… czas gra na naszą korzyść!
Sprawa spalarni niestety nadal się toczy. Korporacja Fortum nie zrezygnowała z zabiegania o budowę tej szkodliwej instalacji. Przypomnijmy, że Fortum dwukrotnie już otrzymało odmowę wydania tzw. decyzji środowiskowej, niezbędnej do budowy spalarni. Korporacja walczy jednak dalej, bo w grę wchodzą – bez cienia przesady – miliardy na spalaniu śmieci.
Obecnie postępowanie przeniosło się do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego, gdzie Fortum zaskarżyło ostatnie orzeczenie Samorządowego Kolegium Odwoławczego. Firma niewątpliwie liczy, że protestująca społeczność w końcu zmęczy się i zniechęci, co otworzy drogę do budowy spalarni. My jednak cały czas trzymamy rękę na pulsie i aktywnie uczestniczymy w postępowaniu składając ekspertyzy prawne dowodzące, że mamy rację.
Jesteśmy przekonani, że wygramy tę walkę. Do tego upływ czasu gra bezsprzecznie na naszą korzyść.
—
Równolegle do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego trafiły skargi na skandaliczne zapisy miejscowego planu i jeszcze bardziej skandaliczny tryb jego uchwalania. Pierwszą skargę WSA w tej sprawie złożył już w listopadzie ub.r. Wójt Gminy Długołęka. Indywidualne i zbiorowe skargi składali też mieszkańcy, ale jak na razie WSA odrzuca je twierdząc, że nie wykazano interesu prawnego. Oczywiście odwołujemy się do NSA.
Przypomnijmy, że w czerwcu br. czworo Radnych Gminy Wisznia Mała złożyło nawet oświadczenie, że zostali wprowadzenie w błąd przez Wójta Gminy oraz Kierownik Referatu Gospodarki Nieruchomościami i Planowania Przestrzennego.
Radni uważają, że doszło do naruszenia jasności i przejrzystości procedury planistycznej, zabrakło dyskusji nad zmianami, mydlono oczy parkiem logistycznym, a jakby tego było mało brak było możliwości poinformowania mieszkańców w sposób „zwyczajowo przyjęty”, bo Biskupice to tylko obręb planistyczny, miejscowość o tej nazwie nie istnieje, nie ma tablic, nikt tam nie mieszka – to oświadczenie to bardzo mocny argument za unieważnieniem planu.
Jakby tego było mało, niedawno dotarliśmy do nowych, bulwersujących, okoliczności uchwalania miejscowego planu i liczymy że w tej sytuacji sprawą zainteresuje się Wojewoda Dolnośląski, który wniesie własną skargę. Ten wątek postępowania jest rozwojowy i niewykluczone, że nawet trzyliterowe „firmy” ostatecznie zajmą się kwestią uchwalania planu. Czas pokaże…
—
Tyle w wielkim skrócie. Mówi się, że dżentelmeni o pieniądzach nie rozmawiają, ale warto na koniec poruszyć jeszcze kwestię finansów. Specjalistyczne usługi prawne, ekspertyzy składane w toku postępowań, a także działania informacyjne i promocyjne, dzięki którym protest jest cały czas widoczny, wszystko to kosztuje i to niemało…
Same ekspertyzy prof. Szewczyka kosztowały dotąd blisko 30 tys. zł (pierwsza 18,3 tys. zł, druga 11 tys. zł)! Bez nich nie bylibyśmy jednak przekonani o ostatecznym zwycięstwie w które cały czas wierzymy.
Dlatego gorąco apelujemy o wsparcie. Żebyśmy za jakiś czas nie obudzili się w cieniu komina…
Jak możesz pomóc?
➡️ Licytuj i wystawiaj przedmioty na grupie Licytacje: STOP wrocławskiej spalarni
➡️ Przelej datek na konto:
Stowarzyszenie Nasze Pawłowice i Ramiszów
nr 31 1240 6768 1111 0010 3650 2344
(z dopiskiem: na cele statutowe)
➡️ Wpłać na Zrzutkę: https://zrzutka.pl/c6gsd6
➡️ Lajkuj, komentuj, udostępniaj posty – to zwiększa zasięgi!
Dziękujemy!!!