Fortum nie odpuszcza spalarni pomimo niekorzystnego dla siebie orzeczenia SKO. Przyjdź na pikietę 14 maja, wesprzyj nasze działania!

📆 https://www.stopspalarni.pl/index.php/2022/05/05/rok-walki-z-brudnym-biznesem-pikieta-14-maja/
💪 https://zrzutka.pl/c6gsd6

Samorządowe Kolegium Odwoławcze (SKO) co prawda podtrzymało decyzję Wójta Gminy Wisznia Mała odmawiającą Fortum wydania tzw. decyzji środowiskowej, niezbędnej do budowy spalarni śmieci przy granicy Wrocławia. Wszystko wskazuje jednak na to, że firma nie zamierza odpuszczać i będzie dalej zabiegać o załatwienie wszelkich formalności dla budowy tej instalacji – donosi, zwykle bardzo dobrze poinformowany, portal TuWroclaw.com.

W materiale pod jednoznacznym tytułem „Fortum nie odpuszcza w sprawie budowy spalarni pod Wrocławiem” cytowana jest wypowiedź rzecznika prasowego Fortum, który nie ukrywa, że firma rozważa zaskarżenie decyzji do Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego. Czeka jedynie na uzasadnienie orzeczenia SKO.

Taki obrót sprawy jest bardzo prawdopodobny, biorąc pod uwagę dotychczasową działalność firmy. Przypomnijmy, że Fortum już kilka lat temu chciało wybudować spalarnię śmieci w obrębie Wrocławia. Gdy w wyniku protestów społecznych zostało to zablokowane, firma prawie natychmiast zaczęła przygotowania do budowy spalarni raptem kilka kilometrów dalej, ale formalnie już poza granicą miasta.

Korporacja Fortum analogicznie działa na poziomie globalnym, np. w rosji, gdzie funkcjonuje od 24 lat i kontroluje 64 elektrociepłownie, w tym 52 wspólnie z Gazpromem. Pomimo agresji rosji na Donbas, aneksję Krymu, a w tym roku bestialskiej inwazji na całą Ukrainę, pomimo zmasowanej krytyki i nakładanych sankcji, Fortum nadal nie chce przestać zarabiać na obecności w rosji. Zysk w rosji to tylko w ubiegłym roku 500 mln EUR.

Skoro Fortum nie odpuszcza zarabiania na rosyjskiej działalności, a Александр Чуваев (oznaczony przez putina орденом Дружбы – „orderem przyjaźni”) nadal pozostaje wiceprezesem całej korporacji, skoro Fortum nadal chwali się sukcesami w rosji to nie liczmy, że tak łatwo podda się w sprawie wrocławskiej spalarni.

Dlatego tak ważne jest abyście byli z nami w przyszłą sobotę, 14 maja, o 14:00. Spotykamy się na wrocławskich Pawłowicach u zbiegu ulic Konwaliowej i Forsycjowej. Będą media, weźcie ze sobą dzieci, zachęćcie znajomych. Pokażmy naszą siłę i determinację!