250 bannerów STOP spalarni zostało skradzionych w ostatnich miesiącach. Teraz Fortum wiesza bannery swojej kampanii, w której manipuluje opinią publiczną i odsyła do strony z fałszywymi informacjami. Zgłaszamy te manipulacje do UOKiK i Komisji Etyki Reklamy.

➡️ Fortum manipuluje opinią publiczną poprzez agresywną kampanię reklamową w radio i na bannerach.
➡️ Reklamy kierują do zmanipulowanej strony internetowej zawierającej fałszywe informacje.
➡️ Jednocześnie w ostatnim czasie skradziono ok. 250 bannerów STOP spalarni, wieszanych przez społeczność.
➡️ W cyklu materiałów STOP MANIPULACJOM obalamy manipulacje Fortum, a reklamy zgłosimy odpowiednim organom.

Fortum nie odpuszcza walki o wrocławską spalarnię śmieci. Firma rozpoczęła agresywną kampanię w mediach i na billboardach. Na łamach strony www.mocodpadow.pl manipuluje m.in., że spalarnie odpadów pochłaniają dwutlenek węgla (!), są neutralne względem klimatu (!), a do tego nie ma dowodów naukowych potwierdzających ich negatywny wpływ na zdrowie i życie mieszkańców (!).

Od soboty krok po kroku demaskujemy te manipulacje. Pisaliśmy już, że:

1️⃣ Badania naukowowe (również te z Anglii i Szkocji przytaczane przez Fortum!) jak najbardziej potwierdzają negatywny wpływ na zdrowie i życie mieszkańców okolic spalarni:
https://www.stopspalarni.pl/index.php/2022/01/29/stop-manipulacjom-cz-1/

2️⃣ Spalarnie nie pochłaniają dwutlenku węgla, ale emitują go w setkach tysięcy ton. Co więcej, emisje te będą prawdopodobnie już od 2028 roku objęte słonymi opłatami, co spowoduje dalszy wzrost kosztów utylizacji śmieci przez spalanie, a co negatywnie odbije się na rachunkach za śmieci:
https://www.stopspalarni.pl/index.php/2022/01/31/stop-manipulacjom-cz-2/

Zawierająca fałszywe informacje strona „MOC odpadów” jest reklamowana w spotach radiowych (Radio ESKA) oraz na billboardach i bannerach. Te drugie zlokalizowane są w północnych rejonach Wrocławia oraz okolicznych miejscowościach (m.in. Długołęka, Pasikurowice, Siedlec).

Co szokujące, część z tych billboardów umieszczona jest na terenach miejskich oraz w bezpośrednim sąsiedztwie miejskich placówek (np. przedszkole na Zakrzowie). Tymczasem Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk już wiele miesięcy temu zaapelował do Fortum o wycofanie się z planów budowy spalarni, podobnie jak i inni samorządowcy:
https://www.facebook.com/stopspalarni.wro/posts/207000098251806

Dochodzą nas też słuchy o próbach powieszenia bannerów Fortum na prywatnych posesjach. Odpłatnie, ale bez umowy (co już jest wykroczeniem), zatajając co na bannerze ma się znajdować. Próbę powieszenia takiego bannera udaremniliśmy m.in. w Ramiszowie.

Wszystko to nakłada się na plagę kradzieży bannerów STOP spalarni, które wieszali protestujący mieszkańcy głównie na ogrodzeniach swoich własnych posesji. Znikały też bannery np. z ogrodzenie Rady Osiedla Wrocław Pawłowice. Według szacunków Komitetu społecznego STOP wrocławskiej spalarni, na przestrzeni ostatnich miesięcy skradziono ok. 250 takich bannerów o łącznej wartości kilkudziesięciu tysięcy złotych (!)

Trudno zakładać, że tak systematyczne i szeroko zakrojone działanie to dzieło pojedynczego „miłośnika spalarni”. Powstaje pytanie kto kradnie te bannery?

Bo w jakim celu są usuwane wydaje się oczywiste – to próba zamknięcia ust protestującej społeczności. Bannery STOP spalarni są doskonale widoczne, kłują w oczy i nie dają zapomnieć o sprawie spalarni śmieci.

W związku z prowadzeniem przez Fortum kampanii reklamowej ewidentnie wprowadzającej konsumentów w błąd, w najbliższych dniach kierujemy stosowne zawiadomienia do Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) oraz do Komisji Etyki Reklamy. Aktualnie przygotowujemy niezbędną dokumentację dowodową.