Julia Rokicka o polityce UE, o GOZ, środowisku, odpadach, spalarniach, alternatywnych pomysłach na zagospodarowywanie odpadów i szansach jakie się z tym wiążą. Bez dwóch zdań to jeden z najciekawszych materiałów, jakie prezentowaliśmy w ramach Zielonego Trójstyku. Gorąco zachęcamy do oglądania!


Przewodnicząca Partia Zieloni Wrocław, polityczka i działaczka ekologiczna, nie pozostawia cienia wątpliwości: spalarnie śmieci to szkodliwe i kosztowne rozwiązania, które będą poddawane coraz ostrzejszym restrykcjom ze strony Unii Europejskiej. Wspólnota od 2015 stawia na gospodarkę o obiegu zamkniętym (GOZ) z którą spalarnie odpadów stoją w sprzeczności. Marnują potencjał produktów, które mogą być ponownie wykorzystywane, albo poddane recyklingowi. Emitują do tego olbrzymie ilości dwutlenku węgla, które powinny być redukowane z uwagi na kryzys klimatyczny. Tymczasem przy spalaniu odpadów nie da się w żaden tani sposób usunąć emisji dwutlenku węgla, a te będą prawdopodobnie wkrótce objęte opłatami.

Słowem: spalarnie są pozornym rozwiązaniem problemu odpadów. Długofalowo bardzo szkodliwym i najkosztowniejszym. A te koszty poniesiemy my wszyscy…

Przy okazji wywiadu, Julia Rokicka odpowiada także na szereg nurtujących pytań, np. dlaczego samorządowcy podejmują temat spalarni? „Samorządowcy często chcieliby w jakiś prosty sposób rozwiązać problem odpadowy. Wydaje im się to łatwiejsze niż długoletnie działania edukacyjne i poprawa sortowania, która jest w temacie odpadów najważniejsza. Stawiają spalarnie marnujemy potencjał odpadów. Julia Rokicka podaje przykład Warszawy, w której jest spalarnia, a w 2018 roku tylko 16% odpadów zostało ponownie przetworzonych. W istocie mieszkańcy dostają iluzję rozwiązania – “wszystko spalimy, nie ma problemu, nie musicie segregować. To jest łatwizna, ale nie jest to dobre rozwiązanie dla środowiska, będzie to szkodliwe dla nas, ale również kosztowne.”

Dlaczego? „Dlatego, że spalarnie, które nie będą dostawały odpowiedniej ilości materiału, będą dawały wyższą cenę za spalanie odpadów. Zatem tylko wtedy będzie opłacalna ta inwestycja jeżeli będziemy pakować do niej odpady. A przecież równolegle pracujemy nad tym żeby tych odpadów było coraz mniej. (…) Ostatecznie i tak poniosą koszty mieszkańcy.” – wyjaśnia Julia Rokicka.To nie wszystko. Jak podkreśla Julia Rokicka, „emisje ze spalarni będą włączone do tzw. handlu emisjami, przez co będziemy dodatkowo płacić za te emisje.

Dodatkowo za niezrecyklingowany materiał też jest wprowadzona olbrzymia opłata w UE w wysokości 800 EUR za tonę, jeśli chodzi o tworzywa sztuczne. I będzie to śrubowane coraz bardziej bardziej, bo te cele musimy osiągnąć. 55% recyklingu do 2025 roku. Ale jak to osiągniemy jeżeli będziemy spalać tyle odpadów???” – pyta retorycznie…Julia Rokicka zwraca także uwagę na wątek lokalny. „Miasto Wrocław wprowadziło alarm klimatyczny, oznacza to, że przy wszelkich (…) instalacjach różnego rodzaju, różnych inwestycjach powinno być brane pod uwagę, aby jak najbardziej ograniczać emisje dwutlenku węgla. Czyli wracając do tematu spalarni, to ważny aspekt aby samorządowcy dawali bardzo dobry przykład, ale żeby też brali pod uwagę to, jak takie inwestycje będą wpływały na środowisko w długoterminowej perspektywie.”

Odpady to nie tylko problem to także szansa. „Na te wszystkie zmiany są naprawdę spore fundusze unijne. Te zmiany będą konieczne. Im szybciej je przeprowadzimy tym w większym stopniu załapiemy się tę perspektywę unijną, która będzie wspierać kraje, czy gminy, które nie będą w stanie sobie poradzić od razu z wyzwaniami np. GOZ czy transformacji energetycznej. Istotne jest żeby w odpowiednim momencie powiedzieć mamy takie i takie problemy, takie i takie wyzwania, potrzebujemy ekspertyzy, potrzebujemy funduszy unijnych.” – wyjaśnia.

Puenta materiału jest jednoznaczna: „Jeżeli widzimy, że coś ewidentnie szkodzi to musimy zastanowić się czy naprawdę to rozwiązanie jest konieczne, czy naprawdę nie ma innych rozwiązań.”Gorąco polecamy, a Julii Rokickiej jeszcze raz serdecznie dziękujemy za przyjęcie zaproszenia do Zielonego Trójstyku oraz wspieranie naszych działań.