Jak inaczej wytłumaczyć bezsensowny pęd do budowy kilkudziesięciu nowych spalarni odpadów w naszym kraju? Łączny wolumen spalarni i cementowni spalających śmieci przekroczy liczbę odpadów wytwarzanych w kraju, które zgodnie z prawem możemy spalić. W lubelskim wolumen ten ma być dwukrotnie większy niż całkowita (!) liczba odpadów wytwarzanych w całym województwie.

Na te absurdy zwraca uwagę Portal Samorządowy w najnowszym artykule o spalarniach odpadów. Czytamy w nim „Projekt planu gospodarki odpadami komunalnymi na lata 2023-2028 zdjęto z porządku obrad sesji Sejmiku Województwa Lubelskiego. W dokumencie umieszczono m.in. propozycję powstania ośmiu nowych spalarni odpadów, które – gdyby powstały – potrzebowałyby do działania niemal dwa razy więcej odpadów niż wytwarzane jest dzisiaj w regionie.”

W dalszej części artykułu czytamy: „W naszym kraju jest dzisiaj dziewięć czynnych spalarni odpadów komunalnych. Ruszyły budowy kolejnych w Gdańsku i Olsztynie oraz rozbudowa instalacji na warszawskim Targówku. Przesądzone są także budowy w Krośnie, Stalowej Woli, Suwałkach i Włocławku, ale lista miast, w których mogłyby zostać zbudowane spalarnie, ciągle się wydłuża. Dyskutuje się o nich w kilkudziesięciu gminach. Do NFOŚiGW, który wspiera budowę tego typu instalacji, trafiły wnioski o dofinansowanie 39 inwestycji.”

Tymczasem oprócz dedykowanych spalarni odpadów, których jak widać Narodowy Fundusz Ochrony (sic!) Środowiska i Gospodarki Wodnej chciałby mieć w naszym kraju kilkadziesiąt, mamy przecież także 9 cementowni spalających odpady.

Łączny wolumen już istniejących oraz budowanych instalacji do spalania odpadów JUŻ TERAZ zabezpiecza potrzeby kraju w tym zakresie. Budowanie kolejnych i to w tak dużej liczbie oznacza nic innego, że staniemy się spalarnią Europy, gdyż zgodnie z prawem nie możemy spalić wszystkich odpadów. Byłoby to zresztą kompletnie nieracjonalne.

Więcej na temat spalarnianych absurdów z województwa lubelskiego w poniższym artykule:
https://www.portalsamorzadowy.pl/gospodarka-komunalna/chca-wiecej-spalarni-niz-maja-odpadow-moga-sie-przeliczyc,432941.html