Są mądrzy samorządowcy, którzy w obliczu kryzysu energetycznego stawiają na odnawialne źródła energii. To jest przyszłość, a nie zamiana przysłowiowej siekierki na kijek – tj. spalania węgla na spalanie śmieci.

Dziś w Lądku-Zdroju oficjalnie powołana do życia została Lądecka Spółdzielnia Energetyczna. Inicjatywa non-profit, której „działania nastawione będą przede wszystkim na zapewnienie swoim członkom samowystarczalności oraz bezpieczeństwa energetycznego”.

„Niemniej ważnym aspektem działania jest też poprawa jakości powietrza w regionie i powstanie nowych, lokalnych miejsc pracy – co w przypadku uzdrowiskowej miejscowości nie pozostaje bez znaczenia.” – czytamy w oficjalnym komunikacie.

Spółdzielnia założona m.in. przez Urząd Miasta i Gminy Lądek Zdrój ma na celu wykorzystanie energii odnawialnej – dzięki farmie fotowoltaicznej oraz złóż geotermalnych.

Warto w tym miejscu przypomnieć, że okolice forsowanej przez Fortum spalarni śmieci koło Wrocławia to również olbrzymie złoża wód geotermalnych. Mówił o tym w jednym z odcinków „Zielonego Trójstyku” prof. Jurand Wojewoda. Wzgórza Trzebnickie to przy tym także doskonałe miejsce na czerpanie energii z wiatru. 🌬

➡️ Wywiad z prof. Jurandem Wojewodą:
https://www.facebook.com/stopspalarni.wro/videos/377909793903631

Liczymy, że miejscowi włodarze w końcu dostrzegą ten potencjał. To jedyny sensowny kierunek, który wraz z zagospodarowaniem frakcji bioodpadów i budową biogazowni zapewni nam niezależność i stabilność energetyczną. 👍

Zmiany już są, ale nadal niewystarczające i ograniczają się głównie do fotowoltaiki… Na budynkach urzędowych, szkołach i budynkach miejskich spółek (MPK, MPWiK, SPARTAN) pojawiają się panele fotowoltaiczne, ale to na razie kropla w morzu potrzeb.

Pojawiają się jednak pierwsze duże instalacje. Na ostatnim piętrze parkingu przy Stadionie Miejskim we Wrocławiu stanęło właśnie dokładnie 1240 paneli fotowoltaicznych. Będą w stanie wytworzyć pół gigawatogodziny w ciągu roku i zapewnią prawie 100% energii elektrycznej niezbędnej do codziennej pracy stadionu.

Pozytywnym przykładem jest też niedawno otwarty aquapark na Brochowie, który jest obiektem niskoenergetycznym. Wyposażony w instalację fotowoltaiczną na dachu oraz instalację do wytwarzania prądu podczas spalania gazu. 

Fotowoltaika to jednak tylko jedna ze składowych transformacji energetycznej, od której nie uciekniemy.

Konieczne są:
✅ Termomodernizacje budynków, instalacje pomp ciepła
✅ Uzupełnienie odnawialnej energii z fotowoltaiki o energię wiatrową, geotermalną oraz biogaz gwarantujący stabilność systemu
✅ Mądre transformacje obecnych zakładów w kierunku OZE (np. Kogeneracja planuje odzysk ciepła z Odry, a Fortum z miejskich ścieków).

Ślepa uliczka to zaś:
❌ zamiana spalania węgla na spalanie śmieci