Wójt i Rada Gminy Wisznia Mała nie skorzystali z szansy aby definitywnie usunąć widmo spalarni śmieci na styku Wrocławia, gmin Wisznia Mała i Długołęka.

Taką szansę dawało uznanie skargi gminy Długołęka na zapisy miejscowego planu zagospodarowania przestrzennego z 30.11.2020 r., który to umożliwił firmie Fortum procedowania na tym terenie spalarni. Skarga została jednak odrzucona, a cała sesja przebiegła w burzliwej atmosferze i z licznymi „przerwami technicznymi”. Teraz, zgodnie z prawem, skarga zostanie rozstrzygnięta przez sąd administracyjny, który oceni jej zasadność.

Powyższe, w połączeniu z piątkową odmową wydania decyzji środowiskowej, oddalają co prawda widmo spalarni, ale sprawa nadal nie jest przesądzona. Decyzje będą po prostu zapadać w innych organach. Chyba że Gmina Wisznia Mała niezależnie przystąpi do zmiany mpzp. Jeżeli faktycznie zależy jej na dobru mieszkańców to tak właśnie powinna postąpić.

Wójt Gminy Wisznia Mała Jakub Bronowicki zadeklarował na dzisiejszym spotkaniu, iż Gmina przystąpi do zmiany tego planu na styczniowej sesji Rady. Domagamy się spełnienia tej deklaracji na sesji Rady Gminy w styczniu 2022 r., tej kwestii na pewno nie odpuścimy.

Szerszy komentarz tego co działo się dzisiaj i dalszych kroków, przedstawimy po analizie prawnej i spotkaniu jutro wieczorem Komitetu społecznego STOP wrocławskiej spalarni.