W finalnym projekcie Wojewódzkiego Planu Gospodarki Odpadami (WPGO) na lata 2023-2028 z perspektywą do 2032 r., nie ma już wpisanych spalarni odpadów we Wrocławiu i Wiszni Małej.
Oznacza to, że Paweł Gancarz – Marszałek Województwa Dolnośląskiego dotrzymał słowa. Uwzględnione zostały nasze postulaty oraz stanowiska samorządowców – Prezydent Wrocławia Jacek Sutryk i Jakub Bronowicki Wójt Gminy Wisznia Mała, którzy negatywnie zaopiniowali projekt WPGO zawierający te instalacje.
Obroniła się też Legnica, której prezydent jest również niechętny takiej instalacji, a gdzie budowę spalarni publicznie forsowali niektórzy Radni Sejmiku Województwa Dolnośląskiego. „Nikt nie będzie chciał mieszkać w mieście, w którym jest spalarnia” – mówił Prezydent Legnicy w odpowiedzi na takie pomysły.
Gdzie zatem zaplanowano budowę spalarni w województwie?
- Bogatynia (10 tys. ton)
- Bolesławiec (20 tys. ton)
- Brzeg Dolny (240 tys. ton)
- Oleśnica (17 tys. ton)
- Pieszyce (100 tys.)
- Polkowice (15 tys.), współspalarnia
W dalszym ciągu stoimy na stanowisku, że na Dolnym Śląsku nie potrzebujemy takich instalacji. Odpady komunalne nie podlegają regionalizacji, a w skali kraju mamy już zabezpieczonych więcej instalacji do spalarnia niż wynoszą krajowe potrzeby – 20 instalacji istniejących i w budowie. Kilkadziesiąt kolejnych jest w przygotowaniu, a do tego dochodzą jeszcze cementownie, w których też spalane są odpady (lista spalarni: https://bit.ly/spalarnie).
Wartu tu dodać, że spalarnie nie są rozwiązaniem np. na składowanie, bo do spalania trafia tzw. frakcja kaloryczna (6 Mj), która i tak nie może składowana. I w odwrotną stronę – to co jest składowane nie nadaje się do spalania bo jest za mało kaloryczne.
Jakby tego było mało, spalarnie śmieci najprawdopodobniej już na przełomie 2027 i 2028 r. zostaną włączone do systemu EU ETS, czyli objęte opłatami za emisje CO2. Co jeszcze bardziej podroży utylizację odpadów przez spalanie i negatywnie wpłynie na rachunki za odbiór śmieci.
Co zatem jest potrzebne?
- Ograniczenie wolumenu odpadów, w czym pomoże Rozszerzona Odpowiedzialność Producenta i system kaucyjny
- Zwiększenie poziomu recyklingu, do czego droga wiedzie przez poprawę selektywnego zbierania odpadów oraz zagospodarowanie frakcji bio.
- Budować powinniśmy zaś biogazownie, a nie spalarnie. Bo biogazowni brakuje, a moglibyśmy w nich wytworzyć nawet tyle gazu, który importowaliśmy przed wojną z Rosji.
Projekt WPGO uzyskał akceptację Zarządu Województwa Dolnośląskiego i został właśnie skierowany do głosowania w Sejmiku.
Jeszcze raz dziękujemy wszystkim Radnym Sejmiku za wsparcie naszych starań. W szczególności ukłony dla Marcina Borysa , Katarzyny Lubinieckiej-Różyło, Marka Łapińskiego, Magdaleny Piaseckiej (kolejność alfabetyczna).