„Spalarni śmieci w Zamościu nie będzie” – ogłosił Prezydent Zamościa Rafał Zwolak.

To piękne miasto jestem kolejnym, w którym zdecydowano o porzuceniu budowy spalarni. Wcześniej tak stało się m.in. w Bielsku-Białej, Wrocławiu, Tychach, Siedlcach, Międzychodzie, Mielcu. W Krakowie zrezygnowano z rozbudowy, a w Koszalinie plany te są zawieszone ze względu na koszty.

Rafał Zwolak, jeszcze zanim został prezydentem, uczestniczył w proteście przeciwko pomysłowi budowy spalarni w Zamościu. Po objęciu urzędu w 2024 r. wiadomo więc było, że przychylności do takiej instalacji nie będzie.

Teraz Veolia Wschód ogłosiła rezygnację z budowy spalarni, ale przygotowuje się do nowej inwestycji – chce postawić na biomasę i gaz ziemny przy produkcji ciepła i energii elektrycznej.

Decyzja ta została podjęta pomimo poświęcenia przez Veolię na ten projekt 7 lat, pomimo uzyskania niezbędnych zgód i pozwoleń oraz blisko 80-milionów złotych w formie dotacji i preferencyjnej pożyczki z NFOŚiGW.

To kolejna spalarnia, która znika z mapy planowych instalacji do spalania odpadów komunalnych w Polsce. Nadal mamy ich jednak zaplanowanych znacznie więcej niż wynoszą krajowe potrzeby. Spalarni, współspalarni, cementowni (w których też są spalane odpady) istniejących, w budowie, procedowaniu jest już w Polsce blisko 80, a w wojewódzkich planach zagospodarowania odpadami zapisano ich ok. 150 (!).